Historia Herezji Horusa swój początek miała w krótkim fragmencie tekstu, przedstawionym w pierwszym dodatku do gry bitewnej Warhammer 40,000, wydanym przez Games Workshop – książce zatytułowanej Chapter Approved – The Book of the Astronomican. Opublikowana na początku 1988 roku ta krótka wzmianka pozwoliła tylko na rzutkie spojrzenie na to, co miało nastąpić:
Herezja Horusa była uważana przez wielu za największą katastrofę, jakiej kiedykolwiek doznało Imperium. Szczegółowe szczegóły Herezji są znane tylko Imperatorowi, ale jej szersza historia jest materiałem popularnej legendy. Według jednej z wersji opowieści Horus był kiedyś najbardziej zaufanym sługą Imperatora. Jednak w jego sercu tkwiło ukryte zło, które go uwiodło, a on sam zaczął pielęgnować demony i inne siły zniszczenia. Horus ruszył na Ziemię z trzecią częścią sił Imperium, które skłonił do swoich celów. Przez siedem dni i siedem nocy siły te walczyły, aż Imperator schwycił Horusa za piętę i rzucił go do Oka Terroru, a razem z nim trzecią część sił Imperium.
W tym samym roku Games Workshop wydał grę bitewną Adeptus Titanicus oraz klasyczny dodatek do gry Warhammer/Warhammer 40,000 – Realm of Chaos: Slaves to Darkness. Oba te tytuły zawierały rozszerzone historie i tło dotyczące Herezji, co mocno ją ugruntowało jako najważniejszą i najbardziej sugestywną opowieść w świecie Warhammer 40,000. Od tamtej pory historia ta była rozwijana, dodawana i wykorzystywana jako źródło pomysłów – dziesiątki różnych produktów związanych z tą opowieścią zostało wydanych przez Games Workshop i jego spółki zależne w ciągu kolejnych lat.
Horus Heresy zasłużenie zdobyła status legendy wśród fanów Warhammer 40,000, ale dopiero dzięki serii albumów artystycznych „Visions” historia ta została po raz pierwszy zebrana w jedną spójną narrację. Cztery tomy przedstawiają całą fabułę, od zakończenia Wielkiej Krucjaty, aż do decydującej bitwy na pokładzie okrętu Horusa, Vengeful Spirit. Ta nowa edycja łączy cztery pierwotne tomy i zawiera również nowe teksty oraz jeszcze bardziej bogate ilustracje, zaczerpnięte z bestsellerowej serii powieści z uniwersum Horus Heresy wydawnictwa Black Library.
Milennia:
1-15 Era Ziemi Ludzkość dominuje na Ziemi. Cywilizacje powstają i zanikają. Układ Słoneczny jest kolonizowany.
15-18 Era Technologii Człowiek żyje na Marsie i księżycach Jowisza, Saturna i Neptuna. Ludzkość zaczyna kolonizować gwiazdy za pomocą statków podróżujących z prędkością poniżej światła. Na początku mogą dotrzeć tylko do pobliskich systemów i kolonie ustanawiane na nich muszą przetrwać jako niezależne stany, ponieważ oddziela je od Ziemi do dziesięć pokoleń podróży.
18-22 Era Technologii 1 Wynalezienie osnowy przyspiesza kolonizację galaktyki. Tworzone są Federacje i Imperia. Po raz pierwszy napotykane są obce rasy i prowadzone są pierwsze wojny z obcymi. Pierwsze naukowo potwierdzone wystąpienia ludzkich psykerów. Psykerzy zaczynają się pojawiać na całych ludzkich światach.
22-25 Era Technologii 1 Pierwsi Nawigatorzy się rodzą, umożliwiając ludzkim statkom kosmicznym dokonywanie jeszcze dłuższych i szybszych skoków osnowowych. Ludzkość wchodzi w złoty wiek oświecenia, ponieważ postęp naukowy i technologiczny przyspiesza. Ludzkie światy się zjednoczają, a umowy o nieagresji zawierane są z dziesiątkami obcych ras.
25-26 Era Nieszczęść Okropne burze osnowowe przerywają międzygwiezdne podróże. Na początku sporadyczne, z czasem burze uniemożliwiają jakiekolwiek skoki osnowowe. Częstość mutacji ludzi gwałtownie wzrasta.
26-30 Era Nieszczęść Ludzkość wchodzi w mroczny okres anarchii i rozpaczy. Ludzkie światy są rozdarte przez wojny domowe, bunt, drapieżnictwo i inwazje obcych. Ludzcy psykerzy i inne mutacje dominują na niektórych światach i te szybko padają ofiarą osnowowych stworów.
30-obecna Era Imperium Ludzkość jest na skraju zniszczenia. Ziemia zostaje podbita przez Imperatora i wchodzi w sojusz z Mechanicum Marsa. W końcu burze osnowowe ustają i międzygwiezdne podróże stają się ponownie możliwe. Imperator buduje Astronomican i tworzy Legiony Kosmicznych Marines. Ludzkie światy zostają zjednoczone przez Imperatora w Wielkiej Krucjacie, która trwa ponad dwieście lat.
Era Imperatora.
To czas legendy.
Potężni bohaterowie walczą o prawo do rządzenia galaktyką.
Wielka Krucjata Imperatora Ludzkości zdobyła galaktykę – liczne rasy obce zostały rozbite przez elitarnych wojowników Imperatora i wycofały się do swoich kryjówek, by polizać rany.
Nadchodzi świt nowej ery supremacji dla ludzkości.
Błyszczące cytadele z marmuru i złota celebrować będą wiele zwycięstw Imperatora. Triumfy zostaną podniesione na milionach światów, by zapisywać epickie czyny jego najpotężniejszych i najbardziej zabójczych wojowników.
Przede wszystkim są to pierwsi z primarchów. Ci superludzie prowadzili armie Kosmicznych Marines Imperatora do zwycięstw po zwycięstwie. Są nie do zatrzymania i wspaniali, kulminacją eksperymentów genetycznych Imperatora. Kosmiczni Marines to najpotężniejsi ludzcy wojownicy, jakich galaktyka kiedykolwiek znała. Każdy z nich jest w stanie pokonać setkę normalnych ludzi w walce. Są legionem!
Zorganizowani w ogromne armie dziesiątków tysięcy zwane Legionami, Kosmiczni Marines i ich przywódcy primarchowie rządzą teraz galaktyką w imieniu Imperatora.
Najważniejszym z primarchów jest Horus, pierwszy i najpotężniejszy, a dla Imperatora jak syn. Jest On Mistrzem Wojennym, naczelnym dowódcą całej siły militarnych Imperatora, podbójcą tysiąca tysięcy światów i zdobywcą galaktyki. Jest niezwyciężony jako wojownik, o ile nie liczyć Imperatora samego. Jego gwiazda jest jasna, a jego oddziały mu oddane. Jednak ich zaufanie ma zostać zniszczone!
Bez wiedzy swoich żołnierzy lub Imperatora, Horus został skorumpowany przez tajemne moce osnowy. Chaos szeptał mu do ucha, a Horus wysłuchał jego podstępu i niegodziwości. Dlaczego miałby Horus robić to, co Imperator kazał? Czy to nie on prowadził Legiony Kosmicznych Marines do licznych zwycięstw? Czy nie nosi blizn po tysiącu bitew? Czy Imperator był tam, by rozlać łzę, gdy dzielni Kosmiczni Marines umierali w okrutny sposób z rąk swoich obcych wrogów? Nie, to Horus walczył i krwawił i płakał! To Horus planował wojny i zwycięstwa. To Horus zyskał lojalność Kosmicznych Marines. To Horus powinien być uznany za Imperatora Ludzkości!
Imperator siedzi na swoim tronie na Ziemi i marzy o przyszłości. Stworzył samodzielnie najpotężniejszą siłę militarną, jaką kiedykolwiek znano. Jego genialność określiła geny i sztuczki primarchów i ich potomstwa Kosmicznych Marines. Jego genialny umysł wymyślił Wielki Plan: połączenie wielkich Imperiów Ziemi i Marsa oraz ich Wielka Krucjata, by ocalić ludzkość od rąk obcych i bestii osnowy. To Imperator pomógł uświadomić pełny potencjał Nawigatorów i umożliwił ludzkości przemierzenie olbrzymich odległości przez osnowę bez zagrożenia. Ale jego praca nie jest skończona i teraz marzy swoje sny, a jego ogromny umysł oblicza losy ludzkości. Czas przeciwko niemu. Jego moce jasnowidzenia słabną; presja utrzymania galaktycznego sygnału Astronomicum wzrasta codziennie; przyszłość stała się zaciemniona i ciemna. Jest świadomy, że pojawiają się inni jak on, ale słabsi od niego, mniej zdolni do odpierania uwodzącego objęcia osnowy i nieznanych tam okropności.
To na tych powstających psykerach skupił swoją uwagę Imperator. Teraz nadszedł czas, by rozpocząć produkcję Psy-Silników i Stanowisk Testowych Okulum, urządzeń, które wyszukają uśpione geny psykera wśród ludności. Powstający i utajony psyker może zostać wtedy przeszkolony i oczyszczony, chroniony przed niebezpieczeństwami osnowy i złośliwymi entytetami w niej. Przeznaczenie ludzkości jest kruche i tylko Imperator może je dobrze i bezpiecznie prowadzić naprzód.
Wielkie armie Imperatora spełniły swoje zadanie. Nadszedł czas, aby Legiony zostały rozwiązane, a Kosmiczni Marines zostali skierowani do innych zadań – strzeżenia światów ludzkości i pilnowania nowych reżimów. Władcami światów i administratorami Wielkiego Planu mają być wojowniczy lordowie, czyli primarchowie.
Horus poszukuje zemsty! Chce całkowicie pozbyć galaktyki wrogów ludzkości. Żaden obcy nie powinien pozostać przy życiu, by zagrażać człowiekowi. Legiony muszą je wszystkie odnaleźć i unicestwić! Wspaniałe armie Imperium nie powinny być zmuszone do odłożenia swoich broni i mieczy. Nie mogą zostać zdegradowane i zamienione w zwykłych policjantów i strażników bram! Demon prowadzi sprytną i przekonującą rozmowę w uchu Horusa, a Imperator powinien uważać na węża!
Era Mroku
Ten okropny okres w historii trwał ponad pięć tysięcy lat. Podczas tego czasu światy ludzkie były odizolowane przez palące burze w osnowie, które uniemożliwiały międzygwiezdne podróże. Ziemia była całkowicie odcięta od swoich kolonii i sojuszników. W całej galaktyce ludzkie światy popadły w anarchię i wojnę. Ludzkość została rozdarta, gdy lokalne frakcje i imperia walczyły o kontrolę.
Kiedy cywilizacja ludzka uległa fragmentacji, setki ras obcych wykorzystały swoją szansę, by rabować niechronione światy i niewolić ich ludność. Planety były łupione, a ich ludzie mordowani. Ci, którzy przetrwali atak obcych, szybko powrócili do barbarzyństwa. Co gorsza, istniało zagrożenie ze strony osnowy. Istoty z osnowy i zagrożenia, jakie stwarzały dla ludzkiego umysłu, nie były w pełni zrozumiałe. Na światach z dużymi skupiskami psykerów, te stworzenia były w stanie przełamać barierę między immaterium a przestrzenią rzeczywistą. Całe światy padły ofiarą niewyobrażalnych okrucieństw, które się wydarzyły. Niektóre światy zostały całkowicie pochłonięte i zostały na zawsze utracone w osnowie.
Ludzkość była na skraju unicestwienia. Samotna i osłabiona wewnętrznymi sporami, nieustannie atakowana przez obcych i stawiająca czoła zagrożeniu ze strony osnowy, ludzkie światy, które przetrwały, były żałosnymi cieniami tego, czym kiedyś były. Było potrzebne nadludzkie wysiłek, aby uratować ludzkość i uwolnić ją od jej piekielnego zniewolenia.
W okresie Age of Strife, Ziemia była w okropnym stanie. Pokolenia wojen uczyniły z planety wirtualną pustynię, a jej mieszkańcy stali się masą degeneratów, dzikich koczowników. Szaleni prorocy i religijni demagodzy prowadzili plemiona Ziemi w wojny religijne jedną po drugiej, dręcząc świat. Ziemia była odizolowana od swojego dawno temu założonego imperium w gwieździe. Tylko Mars był w sporadycznym kontakcie i arkaniczni tech-priesci z czerwonej planety byli śmiertelnymi wrogami szalonych tłumów dawnej Ziemi.
Z tego nieszczęścia wynurzył się potężny przywódca. Był nim Imperator, a jego siła tkwiła w jego racjonalności i przewidywaniu. Niewielu podejrzewało, że był on mutantem. Imperator podbił wielkie obszary Ziemi i wprowadził wiele zmian społecznych. Zniknęły strach i ślepa wiara, pojawiła się praktyczność i racjonalność. Imperator zaczął eksperymentować z genetyką, aby ustabilizować populację i odtworzyć rasę ludzką taką, jaką była przed burzami radiacyjnymi. Imperator stworzył swoją Radę Wojenną, składającą się z jego najzdolniejszych generałów oraz kilku wysokich rangą administratorów, którzy uznawali go za bóstwo.
Z wielkiego zniszczenia, jakim było Era Mroku, wyłonił się potężny przywódca, mężczyzna znany później tylko jako Imperator. Jego pochodzenie pozostaje nieudokumentowane i nieznane, ale to na Ziemi zaczął budować imperium, które zjednoczyłoby myriady światów ludzkości. Imperator szybko podbił Ziemię i zjednoczył walczące frakcje. Od samego początku Imperator zatrudniał genetycznie zmodyfikowanych wojowników, którzy mieli stać się Space Marines. Ci nadludzcy żołnierze zdominowali Wojny Zjednoczeniowe, łatwo pokonując wszystkich swoich przeciwników z Ziemi i zmuszając tech-priestów z Marsa do negocjacji pokojowych. Walczyli z sprawiedliwym zapałem i to oni jako pierwsi nazwali swoją misję krucjatą. Kiedy podbój Ziemi został zakończony, nastąpiło potężne zjawisko kosmiczne. Ogromny wstrząs przetoczył się przez osnowę, usuwając warpowe burze, które szalały przez pięć tysięcy lat. Układ Słoneczny był pierwszym obszarem przestrzeni podbitym przez Imperatora i jego Legiony Space Marines. Obcy najeźdźcy zostali wyparci z księżyców Saturna i Jowisza, a ich nędzni ludzcy niewolnicy zostali repatriowani na Ziemię. Mars rozwinął silną kulturę opartą na kultie Boga Maszyny i poświęconą badaniom oraz budowie silników i maszyn wszelkiego rodzaju. Mechanicum Marsa, parlament technokratów, rządził tym potężnym światem. Imperator nie zaatakował czerwonej planety, lecz zawarł z Mechanicum sojusz.
Dostęp do gigantycznych fabryk na Marsie pozwolił Imperatorowi znacznie zwiększyć siłę swoich Legionów dzięki ulepszonemu sprzętowi wojennemu. Ponadto, technokapłani Marsa dostarczali potężne okręty bojowe z napędem osnowy, które mogły transportować Legiony Imperatora przez galaktykę, a także potężne maszyny wojenne zwane Tytanami.
Tak więc Imperator poprowadził swoje Legie Kosmicznych Marines w wielką misję, by uwolnić ludzkość od obcych i istot osnowowych, które prawie ją zniszczyły – Wielki Krucjata rozpoczął się. Świat za światem był odbijany. Obcy uciskacze byli pokonywani lub unicestwiani w serii epickich wojen. Światy zainfekowane istotami osnowowymi były oczyszczane potężnymi wirusowymi bombami i wortexowymi pociskami w apokaliptycznych ostrzałach orbitalnych.
Podczas Wielkiej Krucjaty Legie Kosmicznych Marines zostały zjednoczone ze swoimi primarchami. Wiele planet, na których primarchowie się wychowali i które teraz dominowali, stało się ich światami macierzystymi, na których ustanowili stałe bazy. Z tych nowych baz Legiony mogły przeprowadzać ataki na prawie każdego wroga. Siła Imperium była na swoim zenicie. Nic nie mogło stanąć na drodze Imperatorowi i jego potężnej armii.
Floty Ekspedycyjne
Podczas Wielkiej Krucjaty, ogromne siły Imperatora zostały zorganizowane w różne formacje, które stały się znane jako Floty Ekspedycyjne. Początkowo istniała tylko jedna flota, dowodzona przez samego Imperatora, ale gdy Krucjata rozprzestrzeniła się po całej galaktyce, uruchomiono ich coraz więcej. Do prowadzenia tych nowych flot zostało wyznaczonych zaufanych i potężnych generałów.
Aby mogły one być skutecznie wspierane, a ich ruchy po galaktyce śledzone z pewnym stopniem dokładności, każda z Flot Ekspedycyjnych została oznaczona numerem przez Radę Wojenną. Kiedy Wielka Krucjata dobiegała końca, działało prawie 5 000 podstawowych ekspedycji i ponad 60 000 grup wdrożeniowych na terenie całego Imperium.
Skład każdej z flot nie był ustalony. Różne grupy floty, oddziały Armii Imperialnej, pomocnicze formacje wojskowe, a nawet Legiony Kosmicznych Marines, które tworzyły flotę, mogły pojawiać się i znikać w czasie, w zależności od panującej strategii. Ale numery identyfikacyjne pozostawały, i chociaż większość nigdy nie miała jakiegoś szczególnego znaczenia, niektóre stały się słynnie kojarzone z określonymi primarchami lub innymi prestiżowymi liderami Imperium.
Numer identyfikacyjny Floty Ekspedycyjnej był również stosowany dla światów zdobytych przez jej siły – na przykład świat Imperialny, początkowo znany jako 63-19, był dziewiętnastym odkrytym przez 63. Ekspedycję. Dlatego było możliwe dla administratorów Imperium, aby sporządzić plan ruchów danej floty, posługując się kolejnością spotkanych światów.
Rada Wojenna
Wielka Krucjata była olbrzymią operacją, w którą zaangażowano miliony żołnierzy i tysiące statków. Imperialne armie prowadziły kampanie w szerokim zakresie galaktyki. Potrzebna była ochrona dziesiątków tysięcy światów.
Imperialna armia tego czasu składała się ze wszystkich sił Legionów Kosmicznych, tysięcy regimentów pomocniczych pobranych z ponownie zdobytych światów, gigantycznych machin wojennych dostarczonych przez Mechanicum i ich huty, przede wszystkim przez potężne Tytany Collegia Titanica, oraz całego szeregu mniejszych organizacji i formacji wojskowych. Najważniejszą z nich była Gwardia Custodes, osobisty strażnik Imperatora.
Wszystkie te siły były wspierane przez zawiłą gamę okrętów bojowych, statków zrzutowych i transportów wojskowych dowodzonych różnorodnie przez Legie Kosmiczne, Mechanicum i innych dowódców i przywódców Imperium.
Aby zarządzać wykonaniem Wielkiej Krucjaty, Imperator zwołał Radę Wojenną. Stała się ona faktycznie organem rządzącym Imperium podczas Wielkiej Krucjaty – i dzięki niej prawo Imperatora – zostało wprowadzone na setki tysięcy ludzkich światów.
Imperator zasiadał na czele Rady; po jego prawicy stał Malcador. Każdy z primarchów miał miejsce w Radzie, jak również Główny Custodian. Kiedy Imperator zawarł sojusz z Marsem, Fabricator-General Mechanicum został zaproszony do zasiadania w Radzie. Przy Radzie działał zespół astropatów, którzy zapewniali komunikację między członkami, ponieważ coraz bardziej stawało się to praktycznie niemożliwe dla grupy, aby fizycznie się gromadzić, biorąc pod uwagę rozmiar rosnącego Imperium i inherentne trudności podróży przez osnowę.
Malcador the Sigillite
Podczas podboju Ziemi Imperator zgromadził wokół siebie zaufanych podwładnych i powierzył im zadania i obowiązki godne ludzi o wysokim statusie. Większość z tych sług pochodziła z jego straży przybocznej i Legionów Kosmicznych Marines.
Malcador był wyjątkiem. Nie był wojownikiem, ale człowiekiem uczonych z postawą kapłana. Od wczesnych lat Wojen Unifikacyjnych zawsze był obecny przy boku Imperatora. Jego pochodzenie było nieznane wszystkim oprócz, być może, samego Imperatora. Nosząc kapturkowe szaty zwykłego administratora z Terra, Malcador został mianowany do zarządzania Pałacem Imperatora i przez niego zarządzał administracją nowo podbitej Ziemi. W miarę postępującej krucjaty siła i wpływy Malcadorego rosły, stając się nadzorcą Cła Imperialnego i szefem Imperium Adminstratum.
Obdarzony nienaturalnie długim życiem, krążyło wiele plotek o prawdziwej naturze tej enigmatycznej postaci. Niektórzy mówili, że był psykerem, pierwszym, który przeszedł rytuał wiązania duszy. Inne plotki mówiły, że był dalekim krewnym Imperatora.
Departmento Munitorum
Aby poradzić sobie z ciągle rosnącym obciążeniem związanym z zarządzaniem Flotami Ekspedycyjnymi i całym zespołem logistycznym i komunikacyjnym, na Terra utworzono nowy oddział Administratum. Jego zadaniem było całkowite kontrolowanie dostaw dla flot Wielkiego Kryzysu, choć z czasem kontrola ta została rozszerzona na rekwizycje oddziałów i zaopatrzenie oraz utrzymanie wszelkiego rodzaju amunicji, transportów, statków, maszyn wojennych i sprzętu bojowego. Departament Munitorum został oficjalnie założony tuż przed wielkim tryumfem na Ullanor.
Zadanie, przed którym stanął Departamento Munitorum, było ogromne i szybko rosło wraz z tym, jak starał się je wykonać. Wielu tysięcy ludzi zostało zrekrutowanych do jego licznych dywizji i podsekcji spośród rangi Administratum z siedzibą na Ziemi. Wraz ze wzrostem swojej wielkości zwiększała się również jego pozycja w Imperium, a także jego moc i władza.
W ciągu kilku krótkich miesięcy od powstania Departamento Munitorum nie ograniczało już swojej działalności jedynie do zadania zaopatrzenia i utrzymania, ale również zostało wplątane w gąszcz polityki związanej z wielkimi flotami i ich przywódcami wojskowymi. Mieli za zadanie zapewnienie przestrzegania centralnej strategii w Flotach Ekspedycyjnych oraz przywracanie do porządku bardziej zbuntowanych elementów armii imperialnej. Doprowadziło to do nieufności i niepokojów wśród samych flot, gdyż wielu w wojsku uważało, że to biurokraci próbują przejąć kontrolę i prowadzić wysiłek wojenny – pogląd, który był dzielony przez kilku bardzo znaczących jednostek, które stawiały opór ingerencjom Departamento Munitorum, o ile tylko mogły bez bezpośredniego odmawiania posłuszeństwa.
Pochodzenie Kosmicznych Marines
Badania i rozwój prowadzące do stworzenia Kosmicznych Marines z Legionów Astartes rozpoczęły się podczas Wieku Zamętu, gdy Ziemia była izolowana od reszty galaktyki. Imperator zebrał wokół siebie zespół mistrzowskich naukowców i skonstruował tajne laboratorium genetyczne w rozległych lochach swojej twierdzy na Ziemi. W ciemnych skryptorium powstały pierwsze superwojownicy. Imperator wybrał ludzi z osobistej ochrony i poddał ich operacjom chirurgicznym i modyfikacjom psychologicznym. Ci wojownicy byli nie tylko niezwykle silni, ale także posiadali w sobie niesamowitą siłę woli. Po intensywnym szkoleniu i odpowiednim przygotowaniu mentalnym stali się nie do zatrzymania siłą, a ich lojalność wobec Imperatora była niesłabnąca.
Wczesni Kosmiczni Marines byli zorganizowani w pułki, złożone z nie więcej niż kilkuset wojowników. Każdy z dwudziestu pułków został nazwany przez Imperatora. Te nazwy stały się synonimem potęgi Imperatora i wzbudzały strach w sercach jego wrogów. Ci superwojownicy tworzyli armię Imperatora, a z nią podbił Ziemię i podporządkował sobie niezliczone frakcje walczące o władzę. Po raz pierwszy od niezapisanych mileniów, Ziemia była zjednoczona pod rządami jednego człowieka. Liczba Kosmicznych Marines szybko wzrosła, gdy Imperator rekrutował ludzi spośród nowo podbitych plemion na Ziemi. Do czasu, gdy Terra była całkowicie pod kontrolą Imperatora, każdy z Legionów mógł wystawić kilka tysięcy wojowników.
Pochodzenie Kosmicznych Marines
Badania i rozwój prowadzące do stworzenia Kosmicznych Marines z Legionów Astartes rozpoczęły się podczas Wieku Zamętu, gdy Ziemia była izolowana od reszty galaktyki. Imperator zebrał wokół siebie zespół mistrzowskich naukowców i skonstruował tajne laboratorium genetyczne w rozległych lochach swojej twierdzy na Ziemi. W ciemnych skryptorium powstały pierwsze superwojownicy. Imperator wybrał ludzi z osobistej ochrony i poddał ich operacjom chirurgicznym i modyfikacjom psychologicznym. Ci wojownicy byli nie tylko niezwykle silni, ale także posiadali w sobie niesamowitą siłę woli. Po intensywnym szkoleniu i odpowiednim przygotowaniu mentalnym stali się nie do zatrzymania siłą, a ich lojalność wobec Imperatora była niesłabnąca.
Wczesni Kosmiczni Marines byli zorganizowani w pułki, złożone z nie więcej niż kilkuset wojowników. Każdy z dwudziestu pułków został nazwany przez Imperatora. Te nazwy stały się synonimem potęgi Imperatora i wzbudzały strach w sercach jego wrogów. Ci superwojownicy tworzyli armię Imperatora, a z nią podbił Ziemię i podporządkował sobie niezliczone frakcje walczące o władzę. Po raz pierwszy od niezapisanych mileniów, Ziemia była zjednoczona pod rządami jednego człowieka. Liczba Kosmicznych Marines szybko wzrosła, gdy Imperator rekrutował ludzi spośród nowo podbitych plemion na Ziemi. Do czasu, gdy Terra była całkowicie pod kontrolą Imperatora, każdy z Legionów mógł wystawić kilka tysięcy wojowników.
Często primarchowie werbowali swoich wiernych zwolenników z rodzinnej planety do szeregów swojego Legionu. Supozycje i teorie krążą wokół prawdziwej natury primarchów, najpotężniejszych ze wszystkich stworzeń Imperatora. Jak bogowie, przemierzali pola bitew Wielkiego Krucjaty, a ich imiona i legendy przetrwały wiecznie.
Niektórzy twierdzą, że primarchowie zostali stworzeni z materiału genetycznego samego Imperatora, każdy z nich zaprojektowany, by być przywódcą ludzi, wojownikiem i bohaterem, potężnym władcą, którego umiejętności bojowe były równe tylko jego charyzmie i zdolnościom umysłowym, każdy z nich miał też specjalne moce, które odróżniały ich od zwykłych ludzi.
Czy Imperator planował, że to właśnie primarchowie poprowadzą Ludzkość z dala od ciemnych sił i wprowadzą ją do nowego złotego wieku? A może byli tylko przypadkowym efektem eksperymentów, które doprowadziły do powstania osnowy?
Co to była za tajemnicza siła, która rozproszyła niemowlęce primarchów po całej galaktyce? Kilka zachowanych zapisów na ten temat jest mglistych i niejasnych. Tradycja mówi, że była to osnowa warp – wirujące maelstromy, które otwierają portal lub przejście między odległymi planetami. Prawda prawdopodobnie nigdy nie zostanie poznana.
A co z rozproszeniem? Czy zostało ono zaplanowane przez Imperatora, aby primarchowie mogli nauczyć się życia poza laboratorium, w którym zostali wyhodowani? Czy po to, aby wykuć swoje własne przeznaczenie i udowodnić swoją wartość? A może działały tu ciemniejsze siły? Czy to była jakaś podstępna intryga Mrocznych Bogów, by pokrzyżować marzenia Imperatora i pokonać jego nadzieje na ratunek ludzkości? Jeszcze dziwniejsza była teoria, że pierwotne, psychiczne energie wykorzystane do ich stworzenia nie mogły być zawarte w ich płodowych formach, a ich uwolnienie stworzyło osnowę.
Strażnicy Kustodii Space Marines nie byli jedynymi superwojownikami stworzonymi przez Imperatora. Pierwszą grupą genetycznie i psychologicznie zmodyfikowanych oddziałów, jakie stworzył, byli jego osobistymi ochroniarzami – Legio Custodes. Ich zadaniem było po prostu zapewnienie bezpieczeństwa Imperatorowi w każdej chwili.
Silniejsi niż Space Marines, Kustodowie to straszliwi wojownicy i mają nienaruszalne oddanie dla Imperatora. Są jego najwierniejszymi i zaufanymi sługami. Oddział Straży zawsze towarzyszy Imperatorowi, nawet gdy ten udaje się do swoich prywatnych komnat.
W nadchodzących latach Kustodowie zostali również powierzeni obowiązkami, które wykraczają poza te związane z ochroną samego Imperatora. Małe grupy Kustodów są często wysyłane, aby towarzyszyć Legiom Astartes i zapewnić, że wola Imperatora zostanie wykonana.
Kustodowie mają dostęp do wszystkich rodzajów broni i sprzętu wojennego używanego przez Space Marines, w tym do pojazdów transportowych i bojowych. Mają również dostęp do prywatnych środków transportu i okrętów wojennych Imperatora, aby zawsze móc być u jego boku.
Oprócz uzbrojenia Space Marines, Straż Kustodów ma również dostęp do różnego rodzaju broni, które tylko oni mogą używać. Przykładem jest Lancia Strażnika: kombinacja boltera i topora energetycznego, która jest standardowym uzbrojeniem dla oddziału Kustodii.
„Ci ludzie są moimi ochroniarzami, ich życie poświęcone jest dla mojego fizycznego bezpieczeństwa. Ich lojalność dla mnie nie będzie kwestionowana ani wątpliwa. Ja, i tylko ja, będę miał władzę, by wydać wyrok na nich. W bitwie i w służbie nie będą mieli innego dowódcy. Nikt nie będzie ich ode mnie odgradzał i nikt nie będzie utrudniał lub opóźniał ich misji. Tak jest postanowione!”
Nieśmiertelni Strażnicy
Legio Custodes to osobista straż przyboczna Imperatora. Po raz pierwszy pojawili się u jego boku podczas Epoki Zmierzchu i od tamtego czasu nieprzerwanie czuwają nad jego osobą. Podczas bitew, podwójna kompania zawsze walczy obok niego, a oddział Gwardii towarzyszy nawet Imperatorowi, gdy ten udaje się na odpoczynek do swoich prywatnych komnat w Pałacu Imperialnym.
Każdy Custodian to potężny wojownik, silniejszy i bardziej odporny niż zwykły człowiek, a nawet Kosmiczny Marines. Są bezkonkurencyjni w walce i mają niewzruszone oddanie i lojalność wobec osoby Imperatora. Chociaż nie wydają się mieć żadnych mocy psychicznych, ich siła woli jest na tyle wielka, że mogą stawić czoła atakom najpotężniejszych psykerów, z wyjątkiem może samego Imperatora.
Uważa się, że całkowita liczba tych elitarnych wojowników wynosi tylko tysiąc, chociaż jest to spekulacyjne. Tylko Imperator i jego najbliższe otoczenie znają dokładną ich liczbę. Na pewno nigdy nie widziano ich razem w liczbie większej niż tysiąc, i to tylko raz podczas słynnej bitwy pod Gyros-Thravian, stoczonej podczas Wielkiego Podboju przeciwko wojownikowi orków, Gharkhulowi Blackfangowi i jego ogromnej hordzie zielonoskórych.
Primarchowie Horus, Rogal Dorn i Mortarion i ich Legiony byli znacznie liczniejsi i bliscy porażki, gdy Imperator poprowadził szturm z jego złotej bojowej barykady. Na czele tysiąca Custodianów, Imperator uderzył w samo serce hordy orków, stawiając czoła samemu Gharkhulowi. Kiedy Imperator ściął gigantycznego czarnoskórego orka, Custodes pochłonęli wojowników pierwszej linii wroga.
Mówi się, że w ciągu chwil zginęło ponad sto tysięcy zielonoskórych, a Waaagh! zostało złamane. Legenda głosi, że tylko trzech Custodianów poległo w bitwie, a ich imiona zostały uwiecznione na zawsze, wygrawerowane na zbroi Imperatora.
Pochodzenie Straży Kustoszy jest owiane mitem i legendą. Podczas Wieku Nieszczęść Imperator zaczął dominować nad Ziemią. Na czele jego armii podboju stali Space Marines. W pewnym momencie Imperator stworzył primarchów, nie wiadomo jednak, czy byli oni stworzeni po to, by dostarczyć gen-semena niezbędnego do produkcji Space Marines, czy też byli manifestacją eksperymentów samego Imperatora.
W każdym razie powstający primarchowie zostali oderwani od Ziemi przez tajemniczą siłę i rozrzucone po całej galaktyce. Dopiero później zostali zjednoczeni ze swoimi pokrewnymi Space Marines i stali się przywódcami swoich odpowiednich Legionów. To, że primarchowie dzielą z Space Marines cechy genetyczne, fizjologiczne i psychologiczne, jest niezaprzeczalne.
Niektórzy twierdzą, że Straż Kustoszy jest dla Imperatora tym, czym Space Marines są dla primarchów; że w ich tworzeniu wykorzystano własną matrycę genetyczną Imperatora, co zapewnia im lojalność wobec niego. Inni argumentują, że Kustodowie nie są podobni do Imperatora w taki sposób, w jaki Space Marine jest podobny do swojego primarcha, i że do ich fizycznego i psychologicznego kształtu wykorzystano inną źródłową matrycę, która została utracona podczas anarchii Wieku Nieszczęść. Prawda prawdopodobnie nigdy nie zostanie poznana.
Komendanci Imperium
Galaktyka to ogromne miejsce, a podróż przez osnowę jest w najlepszym przypadku nieprzewidywalna. Czas płynie w dziwny sposób w immaterium, a komunikacja jest największym problemem młodego Imperium. Podczas gdy Wielka Krucjata postępowała, nowa klasa ludzkich psykerów – astropatów – stopniowo była wprowadzana na odbierane światy. Jednakże, wiadomości przesyłane przez nich przez osnowę nie są pewne, że dotrą do celu, ani też nie są pewne, że zostaną poprawnie zinterpretowane, jeśli już to zrobią. Nie było praktycznego sposobu na wprowadzenie panowania nad światami ludzkimi w całej galaktyce.
Nowo zdobyte światy są zatem oddawane pod rządy Komendantów Imperium. Niektórzy z tych nowych przywódców to mężczyźni wojskowi, którzy zostali nagrodzeni za swoją służbę, otrzymując planetę do rządzenia w imieniu Imperatora. Inni są rdzennymi władcami światów, którzy teraz składają przysięgę wierności Imperatorowi.
Komendanci Imperium mają ważne obowiązki. Oczekuje się od nich, że będą płacić dziesięciny Imperatorowi, dostarczając wojska i materiały. Muszą zapewnić schronienie i pomoc dla jego armii i flot. Muszą oczyszczać swoją populację z mutacji, zwłaszcza psykerów. Powiedziano im, że mają oczekiwać na wielkie czarne statki, które ich odwiedzą i przetransportują ich psykerów na Ziemię. To jest Tytuł Imperialny.
Imperialni Dowódcy są również odpowiedzialni za ochronę ludzkości i nie mogą tolerować wrogów Imperium. Są to różni ludzie, ale zawsze obejmują obcych, mutantów i tych, którzy by z nimi traktowali. Daemony nie były uznawane w tamtym czasie, ale w każdym razie wątpliwe, czy ktoś mógłby odróżnić demona, obcego czy potwornie zmutowanego człowieka. Wielka Krucjata jest w pewnym stopniu sprawiedliwa, a wiele odzyskanych światów jest wdzięcznych za uratowanie ich przed anarchią, którą musiały stawić czoła. Niektóre światy natychmiast oddawały cześć Imperatorowi. Szczególnie było to prawdziwe na wielu światach, które rozwijały mity i proroctwa mówiące o ich wybawieniu od zła przez „Cesarza Gwiazd”. Ukryci demagodzy w całym nowym Imperium szybko podsycają religijne płomienie. Im bardziej Imperator zaprzeczał swojej boskości, tym bardziej głośno domagali się, aby ją przyjął.
Hierarchia wojskowa Imperium
Ogromne organizacje znane jako Legiones Astartes – Legiony Kosmicznych Marines – stanowią rdzeń militarnego potencjału Imperium i stanowią główną siłę zbrojną Imperatora. Primarchowie, którzy dowodzili tymi Legionami, byli nadludźmi, obdarzonymi zdolnościami i wytrzymałością wykraczającymi poza wyobraźnię normalnych ludzi. Byli oni generałami Imperatora i każdy z nich dowodził potężnym zespołem okrętów wojennych, czołgów, dział i wojowników. Warmaster był najwyższym primarchą i był odpowiedzialny za ogólnodostępne dowodzenie siłami zbrojnymi Imperatora na wybuch wojny domowej.
Nie było limitu wielkości Legionu Kosmicznych Marines i większość z nich mogła zgromadzić co najmniej 100 000 bojowników. Legion Ultramarines był zdecydowanie największy, a jego primarcha Roboute Guilliman mógł skorzystać z usług ponad 250 000 Kosmicznych Marines. Nowi rekruci byli pozyskiwani z domowej planety Legionu lub z jednej z setki dzikich światów słynących z wojowniczej siły swojego tubylczego ludu.
Struktura armii Kosmicznych Marines różniła się nieznacznie między Legionami, ale w ich centrum zawsze znajdowała się kompania wojowników pod dowództwem kapitana. Kompanie były zwykle grupowane w bataliony, zazwyczaj pięciu kompanii i pod dowództwem porucznika-komandora. Bataliony były składane w pary w ramach różnych jednostek nazywanych „pułkami”, „skrzydłami”, „rozdziałami” lub „wielkimi kompaniami”. Kosmiczny Marines o randze dowódcy lub w niektórych przypadkach lorda dowódcy dowodził każdą z tych jednostek. Po mianowaniu na Warmastera, primarcha Horus stał się ogólnym dowódcą wszystkich armii Imperatora i Władcą Primarchów.
Podległe Space Marines były regimenty Imperialnej Armii. Wraz z postępem Wielkiego Krucjaty, potrzeba większej liczby żołnierzy wzrosła poza możliwością Space Marine Legionów. Stwierdzono więc, że każdy świat Imperium będzie musiał dostarczyć wojowników na służbę u primarchów. Pewne światy, takie jak światy macierzyste Space Marines, światy kuźnic Mechanicum i te w Układzie Słonecznym były zwolnione z tego dziesięciny. Mimo to, dekret dostarczył primarchom miliony dodatkowych wojowników. Chociaż żołnierze Imperialnej Armii nie byli tak potężni jak Space Marines, to byli twardymi wojownikami, a ich ogromne liczby czyniły ich idealnymi do działań oblężniczych, masowych inwazji i służby garnizonowej.
Światy kuźnic Mechanicum były zwolnione z tradycyjnych dziesięcin, ale zobowiązane przez swoją umowę z Imperatorem do dostarczania jego armiom maszyn wojennych różnego typu. Najważniejsze z nich to wielkie Tytany – ogromne, dwunożne maszyny bojowe obsługiwane przez tech-kapłanów i uzbrojone w całą gamę niszczycielskiej broni. Ponadto, Mechanicum dostarczało regimenty walkujących robotów i różne klasy artylerii, od małych przenośnych działek polowych do ogromnych działa-pomników wielkości budynku. W bitwie siły Mechanicum podlegały primarcho lub jego starszym dowódcom i były nimi dowodzone.
Dwoistość Legionów Kosmicznych
Pierwsi Kosmiczni Marines zostali zwerbowani na Ziemi. Podczas Wieku Chaosu, starożytny świat Terra był dręczony ciągłymi wojnami, podczas których rywalizujące plemiona Ziemi walczyły o dominację. Jeden człowiek miał zwyciężyć w tych wojnach i zostać Imperatorem. Jego zwycięstwo wynikało w dużej mierze z szeregów nadludzkich wojowników, które stworzył – Kosmicznych Marines. Kiedy Imperator rozpoczął kampanię w kosmosie – Wielki Krucjat, by uwolnić ludzkość od niewoli obcych – każdy z dwudziestu Legionów mógł zebrać tysiące Kosmicznych Marines. Jednak ich liczby były niewielkie w porównaniu z herkulesowym zadaniem, jakie przed nimi stało. Miliony ludzkich światów wymagały ocalenia i ochrony przed wieloma zagrożeniami, które je nękały. W tym celu Imperator nakazał Legionom rekrutować wojowników ze społeczności odzyskanych światów. Proces tworzenia Kosmicznego Marina nie był prosty ani szybki, a potencjalni rekruci musieli przejść wyczerpujące testy. Najlepsi nowi rekruci pochodzili z szczególnie wojowniczych kultur, mężczyźni, którzy byli wychowani do walki, fizycznie silni i psychicznie wytrzymali. Stopa niepowodzeń wśród nowych rekrutów była wysoka, a tylko niewielki odsetek został pomyślnie włączony do szeregów Kosmicznych Marines. Kiedy Imperator odnalazł swoich primarchów, odkrył, że każdy z nich zdominował świat, do którego został wysłany. Istniała wielka afiliacja między primarchami a ich adopcyjnymi światami. Większość z nich stała się potężnymi królami, rządzącymi swoimi światami i przywódcami fanatycznie lojalnych armii. W wielu przypadkach armie primarchów także posiadały niesamowite podobieństwa do Legionów Kosmicznych Marines, z których zostali oddzieleni wiele lat wcześniej.
Wojownicy, którzy składali się na te armie, okazali się szczególnie odpowiedni dla rekrutacji do szeregów Kosmicznych Marines. W następnych latach powstało wiele dziesiątek tysięcy nowych Kosmicznych Marines z tych ludzi, a wiele z Legionów cieszyło się ogromnym rozwojem swojej siły bojowej dzięki temu. Dla niektórych Legionów przybrane przez ich primarchów światy stały się jedynym źródłem rekrutacji, takie było ich więź z kulturą tubylców planety lub sukces rekrutacji. Wydawało się, że dla niektórych Legionów znalezienie primarcha było nie tylko znalezieniem przywódcy, ale także znalezieniem świata, który faktycznie mogli nazwać domem.
Każdy z Legionów Kosmicznych Marines, gdy został zjednoczony ze swoim zagubionym primarchą, zwiększył swoje wysiłki na rzecz prowadzenia Wielkiego Krucjaty. Pod przywództwem swoich primarchów Legiony stały się niezwyciężone i świat za światem odzyskiwany był z niewoli. W ciągu kilku lat wiele z Legionów zwerbowało dziesiątki tysięcy nowych Kosmicznych Marines, powstałych z ludów wojowniczych ich nowych światów macierzystych.
Legiony okazały się fantastycznym sukcesem. Wojownicy z rodzinnych światów dzielili wiele cech z Kosmicznymi Marines, którzy zostali zwerbowani na Terra, co czyniło ich idealnymi rekrutami.
Każdy z Legionów ustalał swoją własną politykę w zakresie sposobu dodawania tych dużych liczb nowych Kosmicznych Marines do swojego bojowego składu. W niektórych Legionach nowi rekruci byli używani do wzmocnienia istniejących formacji, działając jako zastępy i wzmocnienia. W innych Legionach primarchowie po prostu dodawali nowe pułki Kosmicznych Marines z rodzinnych światów do swojej organizacji.
Armia Imperium
Wraz z postępem Wielkiego Krucjaty i coraz większą potrzebą wyzwolenia kolejnych światów, zapotrzebowanie na wojska wzrosło dramatycznie. Nawet potężne armie Legionów Kosmicznych nie były w stanie samodzielnie sprostać zadaniu. Postanowiono więc, że każdy wyzwolony świat dostarczy swoich własnych ludzi do walki.
Każdy świat był oceniany, a przeprowadzany był spis ludności. Na jego podstawie administracja Imperatora obliczała dziesięcinę, którą każdy świat miał płacić w postaci regimentów żołnierzy i materiałów wojennych. Liczba rekrutowanych regimentów na każdym świecie różniła się znacznie. Na słabo zaludnionych światach pobierano dziesięciny w postaci tylko kilku regimentów rocznie, podczas gdy przeludnione miasta-żywioły w pobliżu galaktycznego rdzenia musiały dostarczać setki regimentów co roku. Ten ogromny zbiór żołnierzy stał się znany jako Armia Imperium.
Najemne oddziały Armii Imperium zostały włączone w struktury dowodzenia Legionów Kosmicznych i znalazły się pod bezpośrednim nadzorem Kosmicznych Marines. Transporty Kosmicznych Marines przybywały na każdy świat i zabierały ze sobą regimenty Armii Imperium, by walczyć na odległych polach bitew w całej galaktyce.
Imperium, ze względu na swoją rozległość, niestabilną naturę podróży przez osnowę i ogromną liczbę wyzwolonych światów, nie pozwalał na standaryzację Imperialnej Armii, co powodowało znaczne zróżnicowanie sprzętu, szkolenia i dyscypliny między różnymi regimentami. Każdy z obowiązkowych światów dostarczał oddziały, tak jak mógł. Ci, którzy pochodzili z rozwiniętych światów przemysłowych, byli wyposażeni w wytrzymałe kurtki z osłonami oraz świeżo wyprodukowane, standardowe lasguny. Żołnierze z prymitywnych światów mieli szczęście, jeśli mieli buty i broń. Niektóre światy dostarczały oddziały, które były dobrze wyszkolone i zorganizowane w drużyny, kompanie i pułki. Inne dostarczały grupy, które stanowiły jedynie luźne zgrupowania lub bandy wojenne. Mimo to, żołnierze Imperialnej Armii udowodnili swoją wartość w setkach kampanii i na tysiącach pól bitewnych.
Aby zaszczepić dyscyplinę i lojalność w regimentach Imperialnej Armii, prymarchowie często wybierali do roli komisarza wyjątkowych oficerów. Ci doświadczeni wojownicy zapewniali, że Imperialna Armia pozostaje nieugięta w swoich obowiązkach wobec swoich panów Space Marines. Mimo że oddziały Imperialnej Armii nie były tak potężne jak jednostki Space Marines pod dowództwem prymarchów, to stanowiły one jednak użyteczne uzupełnienie siły ekspedycji. Legiony Space Marines czasami miały pod swoim dowództwem setki regimentów Imperialnej Armii. Ci żołnierze byli wykorzystywani do wzmocnienia sił Space Marines oraz byli często wysyłani do oblężeń lub masowych inwazji oraz do garnizonowania nowo zdobytych planet.
Imperialna Armia rzadko była wysyłana do systemu macierzystego składającego się z poszczególnych regimentów. W rzeczywistości primarchowie aktywnie unikali takiego rozwiązania, aby zapewnić, że lojalność żołnierzy skierowana jest przede wszystkim w stronę primarchów oraz Legionów Kosmicznych, z którymi byli związani i obok których walczyli.
Osnowa
Osnowa to oddzielna lub równoległa wymiarowość energii, która współistnieje z materialnym światem. Każdy punkt w przestrzeni i czasie w materii lub prawdziwej przestrzeni ma analogiczny punkt odniesienia w złożonym wzorze energetycznym osnowy.
Gdzie materialny świat jest miejscem, w którym obowiązują znajome prawa fizyczne i trwały upływ czasu, osnowa jest miejscem anarchicznej, losowej energii. Ta energia wiruje i ścieka i podlega wirówkom, prądowi i przypływom. Energia osnowy zostaje zniekształcona przez masowe wstrząsy, które rozbrzmiewają przez nią – są one powszechnie nazywane burzami osnowowymi. Czas płynie w osnowie dziwnie, jeśli w ogóle płynie.
Ludzcy naukowcy odkryli, że statek kosmiczny może wejść do osnowy z jednego punktu w prawdziwej przestrzeni i po kilku dniach podróży opuścić ją w innym punkcie oddalonym o lat świetlnych od pierwszego. Korzystając z osnowy w ten sposób, statek mógł przemierzać galaktykę – podróże, które przy prędkościach poniżej światła zajęłyby pokolenia, mogły być wykonane w ciągu kilku miesięcy.
Statki w przestrzeni osnowy nie nawigują jak takie, ale poruszają się z jednego strumienia energii do drugiego, przemierzając przepływ energii, aż dotrą do punktu skoku z powrotem do prawdziwej przestrzeni. Krótkie podróże przez osnowę, mimo że niebezpieczne, można zrobić z pewnym stopniem niezawodności i precyzji. Dłuższe skoki są nieprzewidywalne i bardzo niebezpieczne.
Przypływy i odpływy osnowy poruszają się w złożonych i niekonsekwentnych wzorach; statki podejmujące długie podróże często kończą w dziczy lub zostają bezpowrotnie zagubione w jej złożonej tkance. Ponadto takie jednostki mogą doświadczyć dziwnych przesunięć czasowych. Nie jest nieznane, że statki przybywają lata po, lub nawet lata przed, planowanym terminem.
Osnowowe burze i inne zaburzenia w przestrzeni aether mogą całkowicie blokować nawigację. Statki muszą po prostu unikać takich regionów, lub pozostaną zagubione na zawsze lub zniszczone przez szalejącą energię maelstromu. Oznacza to, że niektórych punktów w materialnym świecie nie można osiągnąć przez osnowę. Świat może być odcięty na dni, tygodnie lub wieki. W czasie Ery Zawirowań, potężne burze osnowowe wstrząsnęły całym immaterium, uniemożliwiając międzygwiezdne nawigowanie przez większą część pięciu tysięcy lat.
Niewielu ludzi, jeśli w ogóle jacyś, rozumie dokładną naturę osnowy i jej związki z materialnym światem. Niezliczeni filozofowie, naukowcy i psykerzy próbowali to wyjaśnić, ale żaden nie zdołał ujawnić jej tajemnic, a jeśli tak się stało, to nie byli skłonni dzielić się tą wiedzą z resztą ludzkości.
Psykerzy mają specjalną więź z osnową i potrafią interpretować jej energie. Te objawienia najczęściej przybierają formę wizji i snów. Niewielu zdaje sobie sprawę, że energia osnowy jest źródłem, z którego wszyscy psykerzy czerpią swoje moce.
Wiadomo również powszechnie, że osnowa jest domem drapieżnych potworów zwanych wspólnie stworzeniami osnowowymi. Te żarłoczne bestie polują na nieostrożnych psykerów, którzy zbyt często komunikują się z osnową, oraz na tych, których statki osnowowe stoją w miejscu wplecione w energię osnowy.
Osnowa i Psykerowie
Imperator jest pierwszym i największym ze wszystkich ludzkich psykerów, ale nie jest jedyną osobą, która posiada takie zdolności. Faktycznie, istnieją ludzie o zdolnościach psychicznych w każdej ludzkiej kulturze i na każdym świecie we wszechświecie. W każdym pokoleniu rodzi się coraz więcej psykerów.
Wielu z tych ludzi posiada tylko niewielkie, pozornie nieszkodliwe talenty, takie jak nadnaturalne szczęście w grach losowych lub zdolność do przewidywania przyszłości. Takie umiejętności są w większości przypadków niegroźne, ale istnieją też inne, bardziej niebezpieczne zdolności cieszące się popularnością wśród ludzkich psykerów. Zdolność do poruszania przedmiotami umysłem, tworzenia ognia, sprowadzania na ziemię piorunów lub dominowania nad innymi ludzkimi umysłami to tylko kilka z wielu umiejętności, jakimi posługują się ci ludzie.
Zdolności psychiczne mają swoją cenę. Niektórzy psykerowie zostają oszaleli przez precyzyjne sny i wizje. Inni znajdują swoje talenty niekontrolowalne i wyrządzają straszliwe szkody sobie i ludziom wokół nich. Z tego powodu wielu psykerów traktowanych jest jak czarownice i straconych lub zesłanych na wygnanie.
Jednakże istnieje jeszcze większe niebezpieczeństwo dla ludzkości niż tylko zdolności i działania indywidualnych psykerów, chociaż niewiele jest powszechnie zrozumiane z prawdziwej natury związku między osnową a zdolnościami psychicznymi.
Każdy psyker korzysta z osnowy, gdy wykorzystuje swoje zdolności. To źródło nienaturalnej energii, która napędza ich umiejętności. Niestety, osnowa jest domem straszliwych stworzeń, niezrozumiałych horrorów, które pragną tylko zepsuć i zniszczyć. Psykerzy, którzy wykorzystują osnowę poprzez swoje talenty, nieuchronnie przyciągają uwagę tych bestii. Im większa energia jest kanałowana, tym większa jest atrakcyjność. Tylko osoby o bardzo silnej woli są w stanie oprzeć się uwagom istot z osnowy, a nawet wtedy tylko przez krótki czas; tylko Imperator wydaje się być odporny. W końcu byty osnowy będą w stanie zabezpieczyć przyczółek w przestrzeni prawdziwej, zwykle kosztem życia psykera. Na krótki czas stworzenie z osnowy jest w stanie przetrwać w przestrzeni prawdziwej, posiadając ciało psykera. Zazwyczaj towarzyszą temu okropne zmiany fizyczne, ponieważ stworzenie próbuje uformować skradzione ciało w coś, co parodiuje jego formę w osnowie. Te obrzydliwe monstrum mają tylko krótki czas, zanim ciało, które posiadają, zostanie wyczerpane z całości swojej energii życiowej. W tym czasie zazwyczaj rozpoczynają orgię zniszczenia. Niektóre stworzenia z osnowy są bardziej sprytne i wprowadzają się do ludzkiego społeczeństwa, zachowując swoją prawdziwą naturę w tajemnicy, jak najdłużej. Zwykle szukają, by pielęgnować innych psykerów, aby móc po prostu zajmować każdego z nich po kolei i utrzymywać obecność w przestrzeni prawdziwej.
Najpotężniejszymi i najbardziej niebezpiecznymi ze wszystkich mieszkańców osnowy są demony Chaosu. Tylko garstka ludzi, jeśli w ogóle, jest świadoma ich istnienia. Jeśli Imperator wie o nich, uważa, że lepiej jest zachować takie niebezpieczne informacje dla siebie. Zrozumiałby, że wiedza o takich stworzeniach doprowadziłaby ludzkość do szaleństwa i anarchii.
Daemony Chaosu są inteligentne, przebiegłe i skrajnie złośliwe. Są okrutnym odbiciem ludzkich emocji, przez co doskonale potrafią manipulować słabymi umysłami psykerów. Obiecują wielką moc i bogactwo, ale zwykle jakiekolwiek porozumienie z daemonicznymi istotami służy tylko im samym. W przeciwieństwie do innych mieszkańców osnowy, daemony mają większy cel. Każdy z nich jest podporządkowany potężniejszemu daemonowi, a wszyscy oddają cześć jednej z czterech Wielkich Mocy – bogom Chaosu: Nurgle, Khorne, Tzeentch i Slaanesh.
Astropaci
Ten specjalny korpus międzygwiezdnych komunikatorów został stworzony przez Imperatora podczas ostatnich miesięcy podboju Ziemi. Imperator przewidział potrzebę wykorzystania tych psykerów, kiedy rozważał nadchodzącą krucjatę w kosmosie.
W większości Imperator nie faworyzował wykorzystywania zdolności psychiki. Już we wczesnych dniach był świadomy zagrożeń, jakie niosą ze sobą ci, którzy z nich korzystają, jak i dla ludzkości jako całości. Jednak był w stanie zidentyfikować psykerów wystarczająco silnych, aby wytrzymać pokusy osnowy, i z pewną ostrożnością zatrudniał ich do różnych specjalnych zadań.
Astropata to astro-telepatyczny indywidualista, zdolny do komunikowania się z innymi ludźmi swojego rodzaju na ogromne międzygwiezdne odległości. To niezbędny talent w czasie, gdy światy są oddalone od siebie o lata świetlne, a jest to jedyny praktyczny sposób dla Imperium na zachowanie jakiejkolwiek jedności.
Wszyscy astropaci przechodzą specjalny proces, który kształtuje ich moce i jednocześnie wzmacnia je przeciwko niebezpieczeństwom psychicznym. Nazywa się to rytuałem wiązania duszy, a tylko Imperator jest w stanie go przeprowadzić.
Więzy duszy tworzone są w Pałacu Imperialnym, gdzie psykerowie prowadzeni są przed Imperatora po sto jednym. Kładąc się na kolana przed panem Ludzkości, muszą wytrzymać straszliwe męki, podczas gdy on używa swojej mocy, by przeformować ich umysły i zmieszać nieskończenie małą część swojej mocy z ich mocami.
Niestety umysł Imperatora jest tak potężny, że nie wszyscy kandydaci przeżywają ten rytuał. Niektórzy tracą zmysły, a wszyscy mają zmienione swoje osobowości do pewnego stopnia. Surowa energia woli Imperatora ma również inny skutek; siły zaangażowane są na tyle potężne, że wiele z bardziej delikatnych nerwów może zostać uszkodzonych, zwłaszcza nerwy optyczne. W rezultacie wszyscy astropaci są ślepi, podczas gdy wielu z nich nie ma również zmysłu węchu, dotyku ani słuchu.
Astronomican
Zanim Wielki Krucjata rozszerzyła się po gwiazdach poza Słońcem, Imperator polecił budowę Osnowy Astronomicanu na Ziemi. Ogromne ilości techkapłanów zostały sprowadzone z Marsa, aby nadzorować projekt, a duże obszary populacji Terranu zostały zwerbowane do budowy wysokiego na kilometr urządzenia.
W tamtym czasie, Astronomican był największą budowlą na Ziemi, ale bardziej niesamowite niż to, było to, że całe urządzenie było jedynie ogniskiem, przez które Imperator mógł kierować swoją niewyobrażalną psychokinetyczną energią. Nawaigacyjny strumień psychiczny z Astronomicanu przecina Osnowę, a ci, którzy są wrażliwi na jego unikalne częstotliwości i modulacje – Navigatoży – mogą go używać jako punktu odniesienia podczas obliczania podróży przez nią. Używając tego sygnału, mogą wyznaczyć kurs trwający dni zamiast tygodni, a miesięcy zamiast lat. Imperator znalazł sposób, aby ponownie uczynić międzygwiezdne podróże praktyczną możliwością.
Astronomican świeci przez Osnowę, jako sygnał energetyczny, który Navigatoży widzą i mogą użyć jako przewodnika podczas planowania swoich podróży po galaktyce. Promień jest zasilany przez psychokinetyczną energię samego Imperatora, choć niewielu jest tego świadomych. Mimo to, często nazywany jest Jego Boskim Światłem lub Światłem Imperatora.
Astronomican nie jest jedynym sposobem nawigowania na wielkie odległości przez Osnowę. Jeśli chce, Imperator, przy pewnym wysiłku, jest w stanie wysłać sygnał w Eter, który Navigatoży lub inni wrażliwi psykerzy mogą postrzegać.
Podobnie, Imperator jest w stanie wyłączyć Astronomican lub przerwać jego wiązkę. Tylko garstka osób wie, że wielki sygnał jest zasilany mocami psychiki Imperatora. Żyją w strachu, że gdyby został wyłączony lub zabity, galaktyka pogrążyłaby się w nowej Erze Przepaści.
Navis Nobilite Nawigatorzy to starożytna odmiana ludzi. Żyją wśród ludzi od czasów przed epoki zamętu. Nie wiadomo, jak Nawigatorzy powstali, chociaż niektórzy podejrzewają, że w tym mógł mieć swój udział sam Imperator. Nawigatorzy to szczególny rodzaj ludzkiej mutacji lub wariacji. Aby zachować swoje cechy, muszą się ze sobą krzyżować, a każdy z nich jest członkiem dużej, powiązanej ze sobą rodziny lub Domu.
Nawigatorzy posiadają specjalny gen, który pozwala im widzieć przez osnowę i tym samym prowadzić statek, gdy próbuje on wyznaczyć kurs w tej nadnaturalnej przestrzeni. Statek ludzki bez Nawigatora, który by go prowadził, szybko ugrzęzłby w maelstromie prądów, nigdy już nie powracając. Mimo to ich naturalna zdolność pozwala im tylko na wyznaczanie relatywnie krótkich podróży przez osnowę z pewnym stopniem pewności.
Jednak Nawigatorzy są dostrojeni do specjalnych częstotliwości i modulacji Astronomicanu. Nawigatorzy potrafią odczuć wiązkę na przestrzeni olbrzymich obszarów osnowy. Ten „stały punkt” pozwala im obliczać podróże przez osnowę z dużo większą dokładnością i umożliwia prowadzenie statków w daleko większe podróże, niż byłoby to możliwe w przeciwnym wypadku.
Czarne Okręty
Sankcjonowani Psykerzy
W miarę rozwoju Wielkiego Krucjaty, oprócz astropatów i nawigatorów, byli psykerzy, uznani za na tyle silnych, by mogli działać swobodnie w obrębie Imperium. Wielkie czarne okręty zostały skierowane na każdą ludzką planetę, by wrócić na Ziemię ze swoim ładunkiem psykerów. Rygorystyczne testy zapewniały, że słabo woli lub szaleni psykerzy zostali izolowani i postawieni przed sądem. Zazwyczaj byli lobotomizowani i skazywani na pracę jako pomocnicy.
Stabilniejsi i mocniejsi woli psykerzy zostali przypisani do różnych organizacji imperialnych. Większość została skierowana do Pałacu Imperatora, by poddać się rytuałowi wiążącemu dusze, który zamienił ich w astropatów. Inni zostali zaciągnięci przez Legie Kosmicznych Marines, by zostać przeszkoleni w ich nowych oddziałach Librarius. Niektórzy psykerzy znaleźli zatrudnienie w innych, bardziej tajnych, organizacjach imperialnych.
Nowo podbite światy ludzkości otrzymywały informacje o nadchodzących czarnych okrętach, które zabierają ich psykerów. Była to najważniejsza danina, jaką dowódcy imperialni musieli przekazać Imperium.
Czarne Okręty były obsługiwane przez Adeptus Astra Telepathica, organizację imperialną testującą psykerów. Większość psykerów przewożonych z powrotem na Ziemię była przeznaczona do poddania się rytuałowi wiążącemu dusze. Kilku szczęściarzy, którzy przeżyli ten proces, zostali wcieleni do korpusu astropatów.
W załogach Czarnych Okrętów były tajemnicze wojowniczki-śledczy znane jako Siostry Milczenia. Siostry były rekrutowane spośród nienaruszalnych – rzadkich wariantów ludzkich, którzy byli pustkami psychicznymi. Nienaruszalni byli anatemią dla psykerów, którzy mieli trudności z byciem w ich bliskim otoczeniu. Ich obecność zakłóca zdolności psychokinetyczne, a także, jak się wydaje, są odporni na telepatię i podobne zdolności. Siostry były w stanie zidentyfikować ukrytych psykerów i w razie potrzeby walczyć z nimi oraz je ograniczać.
Siostry Ciszy
Siostry Ciszy były być może najbardziej tajemniczymi ze wszystkich służących Imperatora. Każda z nich złożyła przysięgę milczenia jako znak wierności wobec Imperatora i ich misji. Mimo że były nieliczne, siostry wzbudzały ogromny szacunek w Imperium i większość służących Imperatorowi patrzyła na nie z pewnym podziwem. Niewielu zdecydowałoby się stanąć im na drodze lub zakłócić ich działania.
Siostry były wojowniczymi detektywami, których zadaniem było poszukiwanie i aresztowanie nieprzeszkolonych psykerów. W związku z tym tworzyły departament w ramach Dywizji Telepatii Astralnej, organizacji Imperium, której odpowiedzialnością było przetwarzanie wszystkich ludzi o zdolnościach psychicznych. Dywizja operowała na Czarnych Statkach, ogromnych statkach transportowych, które podróżowały do licznych światów Imperium, aby zbierać psykery i przewozić ich z powrotem na Terra. To właśnie na Terra ci ludzie byli testowani, a ich ostateczny los decydowany. Wielu z nich przechodziło rytuał wiążący dusze, a następnie zostawało rekrutowanych do szeregów astropatów, którzy stanowili większość Dywizji Telepatii Astralnej. Każdy z Czarnych Statków miał na pokładzie mały kontyngent Siostrzeństwa Milczenia.
Siostrzeństwo Milczenia było nietypowe w ramach Dywizji Telepatii Astralnej, ponieważ jego członkowie nie mieli zdolności psychicznych; w rzeczywistości wszyscy byli Dotykalnymi. Są to dziwaczne i bardzo rzadkie warianty normalnych ludzi, którzy są pustymi polami psychicznymi. Tacy ludzie są nosicielami genu parii i są odporni na ataki psychiczne i telepatię. Same ich obecność może zakłócać zdolności psychiczne. Psykerzy uważają bycie w pobliżu Dotykalnych za nie do zniesienia i stają się widocznie niespokojni w ich towarzystwie; bardzo bliskie położenie lub intymny kontakt może nawet spowodować u nich ogromny ból. To sprawiało, że Siostry były idealne do roli wykrywania psykerów ukrywających się wśród normalnych ludzkich populacji lub odkrywania tych, którzy nieświadomie posiadali takie zdolności.
Siostry Ciszy, mimo że były ludźmi, były wyszkolonymi wojowniczkami, co połączone z ich naturalnymi zdolnościami anty-psykerycznymi czyniło je niebezpiecznymi przeciwnikami dla każdego buntownika lub wyrzutka psykerów, z którymi mogły się spotkać. Były wyposażone w różnorodne bronie i urządzenia specjalnie zaprojektowane do pomocy w neutralizacji i schwytaniu psykerów. Siostry były upoważnione do zabijania lub niszczenia wszystkich psykerów, którzy byli uznani za zbyt niebezpiecznych, aby zostać schwytanymi i przesłanymi z powrotem na Terrę w celu przetestowania.
Mechanicum z Marsa
Od tysięcy lat planetą Mars rządzi dziwna kasta kapłanów-techników, znanych jako Mechanicum lub Kult Mechaników, czcicieli tajemniczego Boga Maszyny. Ten sekt religijny zaczął dominować na Marsie wczesnych wiekach Epoki Chaosu. Cała planeta poświęciła się studiowaniu i produkcji maszyn każdego możliwego typu i funkcji.
Gdy burze osnowy rozpętały się, a ludzkość zaczęła okropny okres izolacji, Mechanicum został osłabiony, a Mars doznał tego samego losu co inne światy ludzkości. Czerwona planeta została rozdarta od swoich kolonii, a jej niewolniczy Navigatores nie byli już w stanie bezpiecznie poprowadzić statków przez osnowę. To, że Mars nie popadł w anarchię i chaos, świadczy o woli techników i ich stoickiej determinacji, aby wierzyć w swego Boga Maszyny.
W czasie Epoki Chaosu Mechanicum był w stanie wysyłać statki na inne planety w układzie słonecznym. Skupiali swoją uwagę na Ziemi, starożytnej siedzibie władzy ludzkości. Wiedzieli, że świat kryje w sobie wiele tajemnic, a barbarzyńcy z Terrą nie będą w stanie ich wykorzystać dla siebie.
Tak się stało, że tech-priestsi stali się gorzkimi wrogami terytorialnych plemion podejrzewających technologię. Przez wieki Mechanicum dążyło do wykradania tajemnic maszyn Ziemi i kradzieży technologii. Byli również skupieni na zrozumieniu, co stało się z galaktyką. W tym celu regularnie wysyłali wielkie statki w osnowę, w nadziei, że znajdą jakieś wskazówki. Były to Floty Eksploratorów z Marsa. Przez wieki tysiące takich ekspedycji opuściło Mars. Wiele z nich założyło nowe kolonie, które miały stać się światami warsztatowymi, podczas gdy inne po prostu zostały utracone na zawsze.
Kiedy Imperator zyskał władzę na Ziemi, tech-priestsi z Marsa uznali go za pokrewną duszę. Imperator był dla nich człowiekiem nauki, który cenił maszyny i postęp technologiczny. Jak dotarła do Marsa wieść, niektórzy tech-priestsi zaczęli nawet utożsamiać Imperatora z ich własnym Bogiem Maszyn w spełnieniu starożytnych proroctw.
Imperator zawarł sojusz z Mechanicum. W zamian za dostarczanie materiałów dla swoich armii i budowę potężnej floty wojennej dla swojego krucjaty gwiazd, Imperator obiecał chronić tech-priestów i szanować suwerenność ich światów warsztatowych. Ponadto Imperator oddał do usług Mechanicum sześć Domów Navigatorów, aby zastąpić ich długo zmarłych niewolników Navigatorów, dzięki czemu ich statki mogły ponownie bezpiecznie podróżować przez osnowę.
Mechanicum mianowało ambasadora na Ziemi – Generał-Konstruktora. Imperator z szacunkiem zaproponował im miejsce w Radzie Wojennej.